Dyrektor zarządzający lotniskiem w Manchesterze zrezygnował ze stanowiska po tygodniach utrudnień i problemów dla podróżujących – donosi „The Independent”
Pasażerowie borykają się z dużymi opóźnieniami i chaotycznymi scenami, z kolejkami ciągnącymi się na zewnątrz terminali, aby dotrzeć do odprawy i rzeszami ludzi czekających na przejście przez kontrolę i po odbiór bagażu.
Władze lotniska informują o rosnącej liczbie toreb porzuconych przez ludzi, którzy wobec nieznośnie długiego czasu oczekiwania na swoje walizki po prostu się poddali i zrezygnowali z dalszego czekania i udali się do swoich domów z pustymi rękoma.
Lotnisko, jak i reszta branży lotniczej, ma spore problemy z rekrutacją nowych pracowników do wypełnienia etatów, które wcześniej zostały zredukowane w związku z ograniczonym ruchem lotniczym w trakcie pandemii COVID-19. Zwolnieni wcześniej pracownicy często znaleźli inne zajęcia, zaś nowych chętnych brak.
Wraz ze zbliżającymi się świętami Wielkiej Nocy, w trakcie których obserwujemy znaczne wzrosty liczby podróżnych, podobne problemy spodziewane są także na lotniskach w Birmingham i Londynie.
We wtorek, John O’Neil, odpowiedzialny w związku zawodowym Unite za branżę lotniczą, powiedział, że przedstawiciele Unite spotkają się z władzami lotniska, aby przedyskutować kwestie płacy. Dodał, że po restrukturyzacji kowidowej wielu pracowników znalazło nowe, lepsze prace za podobne pieniądze i po prostu nie są oni chętni do powrotu do pracy
Lotnisko na chwilę obecną oferuje min. stanowisko drivera za £13 000 rocznie oraz „ambasadora” security za £10.53 na godzinę, z pracą w godzinach nocnych zaczynającą się o 3 nad ranem, w weekendy i Bank Holiday.
Zeszłoroczne sprawozdania finansowe firmy Lotnisko Manchester ujawniły, że najlepiej zarabiający dyrektor zarobił w 2021r £2.5 mln funtów, wzrost o £500 000 w porównaniu do roku ubiegłego. Łączne zarobki managementu wzrosły do £7.9 mln.
Więcej informacji z Wielkiej Brytanii na Stronie Głównej.
Chcesz być na bieżąco z Wiadomościami z UK? Dołącz już teraz do naszej grupy na Facebooku.
Discussion about this post