Szok i przerażenie w samym sercu Leeds! Uzbrojony w kuszę napastnik zaatakował przechodniów na popularnej Otley Road. Trzy osoby trafiły do szpitala, a mieszkańcy barykadowali się w restauracjach. Co się wydarzyło? Oto szczegóły tego koszmarnego popołudnia!
To miał być zwykły, spokojny dzień w dzielnicy Headingley. Nagle, tuż po południu, na ulicy pojawił się mężczyzna z kuszą i bronią palną! Bez ostrzeżenia zaatakował przypadkowych ludzi. Na miejscu natychmiast pojawiły się służby ratunkowe i policja. Trzy osoby zostały ranne – dwie kobiety i mężczyzna. Ranni błyskawicznie trafili do szpitala. Na szczęście ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Napastnik, 38-letni mężczyzna, sam odniósł obrażenia. Policja szybko go zatrzymała i pod eskortą przewiozła do szpitala. Jego motywy na razie pozostają tajemnicą, ale pewne jest jedno – ten atak na długo zostanie w pamięci mieszkańców Leeds!
Przerażeni ludzie barykadowali się w lokalach
To, co działo się na Otley Road, przypominało sceny z filmu grozy! Przerażeni przechodnie uciekali, gdzie tylko mogli. Klienci restauracji i kawiarni zamykali się w środku, nie wiedząc, co się dzieje na zewnątrz. Pracownicy wspominają, jak do lokali wbiegali ludzie z krzykiem, prosząc o schronienie.
„Dziewczyny wpadły do środka, płakały i błagały, żeby je ukryć. Wszyscy byliśmy w szoku, nikt nie wiedział, czy to już koniec, czy zaraz ktoś jeszcze zostanie zaatakowany” – mówi jedna z pracownic restauracji.
Policja i antyterroryści na miejscu – miasto sparaliżowane
Na miejsce natychmiast ściągnięto liczne siły policyjne i służby specjalne. Ulica została zamknięta, a mieszkańcy dostali polecenie, by nie wychodzić z domów. Policja apelowała o zachowanie spokoju i nieudostępnianie nagrań z miejsca zdarzenia.
Śledztwo przejęli specjaliści od spraw antyterrorystycznych. Funkcjonariusze zapewniają, że sytuacja jest pod kontrolą i nie ma zagrożenia dla innych osób. „To był szokujący incydent. Robimy wszystko, żeby ustalić, co się wydarzyło i dlaczego” – podkreślają mundurowi.
Mieszkańcy nie mogą uwierzyć w to, co się stało
Headingley to spokojna, studencka dzielnica. Nikt nie spodziewał się, że dojdzie tu do takiego dramatu.
„To miejsce, gdzie ludzie bawią się i odpoczywają. Nigdy nie widziałem czegoś podobnego!” – mówi jeden ze świadków. Inni relacjonują, że na ulicy panował chaos, ludzie krzyczeli, a ratownicy opatrywali rannych.
Coraz więcej przemocy z użyciem nietypowej broni
Eksperci alarmują – ataki z użyciem kuszy to w Wielkiej Brytanii coraz częstszy problem! Ludzie czują się coraz mniej bezpieczni, a dostępność niecodziennej broni rośnie.
Mieszkańcy pytają: czy to był odosobniony przypadek, czy początek niepokojącego trendu?
Władze apelują o spokój, a Leeds nie zapomni tego dnia
Minister spraw wewnętrznych zapewnia, że sytuacja jest monitorowana na bieżąco. Policja patroluje okolicę, a śledztwo trwa. Mieszkańcy wciąż są w szoku i nie mogą uwierzyć, że coś takiego wydarzyło się tuż pod ich domami.
Jedno jest pewne – Leeds długo nie zapomni tego dramatycznego popołudnia. Strach, panika i chaos – tak wyglądała Otley Road po ataku z kuszą. Czy miasto odzyska spokój? Czas pokaże!
Discussion about this post