Firma Bulb, która miała ponad 1.7 miliona klientów, ogłosiła upadłość.
To największa spółka energetyczna w UK, która zbankrutowała, po dramatycznych podwyżkach gazu na rynku hurtowym.
Czytaj: Co zrobić jeśli to mój dostawca energii upadnie?
Jest to również pierwsze firma dostarczająca prąd i gaz, która znajdzie się pod nadzorem „specjalnego syndyka”. Jest to wynikiem braku chętnych na jej klientów.
„Klienci Bulb nie muszą się martwić – Bulb będzie działał tak jak dotychczas”, przekazał Ofgem.
„Nie będzie żadnych przerw ani zakłóceń w dostawie prądu, a konta i taryfy pozostaną takie same. Pracownicy Bulb będą też dostępni pod telefonem w call centre.”
Ofgem, czyli brytyjski regulator rynku elektrycznego i gazowego, w przypadku upadku przedsiębiorstwa niejako przekazuje jej klientów innym firmom, jeśli te wyrażą takie zainteresowanie.
W tym przypadku jednak nie było żadnych chętnych. W związku z tym to rząd, poprzez Ofgem, będzie prowadził to przedsiębiorstwo i będzie odpowiedzialny za dostarczenie prądu lub gazu do prawie 2 mln byłych klientów firmy Bulb.
Sytuacja ta nigdy nie miała miejsca, ale są przewidziane procedury, które zapewniają konsumentom ciągłość w dostawach prądu i gazu.
Discussion about this post