Piątkowy poranek w Wielkiej Brytanii rozpoczął się od prawdziwego technologicznego koszmaru. Globalna awaria systemów IT dotknęła szereg usług, w tym przychodnie lekarskie, apteki, lotniska i sklepy. Wielu mieszkańców musiało stawić czoła poważnym utrudnieniom w codziennym funkcjonowaniu.
Wszystko zaczęło się od problemu z oprogramowaniem globalnej firmy zajmującej się cyberbezpieczeństwem, CrowdStrike, oraz gigantem technologicznym, Microsoftem. Kluczowe oprogramowanie CrowdStrike, falcon sensor, spowodowało awarię systemów Windows, wyświetlając słynny „niebieski ekran śmierci”. Wkrótce problem ten rozprzestrzenił się na komputery PC na całym świecie.
Wiele przychodni lekarskich miało ogromne problemy z dostępem do systemów rejestracyjnych, co uniemożliwiło pacjentom umawianie się na wizyty online. System EMIS, który zarządza rezerwacjami i rekordami pacjentów, przestał działać, co spowodowało chaos i frustrację wśród pacjentów i personelu medycznego.
NHS England wydało oświadczenie, w którym poinformowano: „NHS jest świadome globalnej awarii systemów IT, w tym problemu z EMIS, co powoduje zakłócenia w większości przychodni lekarskich. Pacjenci powinni przychodzić na umówione wizyty, chyba że zostaną poinformowani inaczej. Prosimy o kontakt z przychodnią tylko w pilnych sprawach, a w pozostałych przypadkach korzystanie z 111 online lub dzwonienie na 111”.
Kolejki na lotniskach, odwołane pociągi
Długie kolejki na lotniskach stały się koszmarem dla podróżnych. Lotnisko Heathrow, największe w kraju, przyznało, że awaria wpłynęła na „wybrane systemy”. Rzecznik lotniska uspokajał: „Loty odbywają się zgodnie z planem, a my wdrażamy plany awaryjne, aby zminimalizować wpływ na podróże”.
Linie lotnicze Ryanair ostrzegły o „potencjalnych zakłóceniach” w całej swojej sieci, co z pewnością przysporzyło pasażerom dodatkowego stresu.
W USA główne linie lotnicze, takie jak American Airlines, Delta Airlines i United Airlines, zostały całkowicie sparaliżowane. Lotniska w Niemczech, Amsterdamie i Hiszpanii również zgłaszały poważne problemy. Londyńskie Heathrow potwierdziło opóźnienia, a Gatwick ostrzegł pasażerów o możliwych komplikacjach przy odprawie i kontroli bezpieczeństwa. Lotnisko w Luton działało na manualnych systemach, próbując poradzić sobie z chaosem.
Brytyjskie koleje również zostały mocno dotknięte. Southern, Thameslink, Gatwick Express i Great Northern, wszystkie zarządzane przez Govia Thameslink Railway, zgłaszały szerokie problemy informatyczne. Brak dostępu do kluczowych systemów, takich jak platformy informacyjne dla pasażerów, prowadził do licznych odwołań pociągów w ostatniej chwili.
Problemy z płatnościami
Sklepy również nie uniknęły problemów. Popularne sieci, takie jak Morrisons i Gail’s, miały trudności z przetwarzaniem płatności, co spowodowało zatory przy kasach i opóźnienia w obsłudze klientów.
Nawet Londyńska Giełda Papierów Wartościowych została dotknięta. Na jej stronie internetowej widniały ceny zamknięcia z czwartku, a nie aktualne dane. Na otwarciu giełdy FTSE-100 spadło o 50 punktów, co stanowiło około 0,62%. Problemy odnotowano również na innych europejskich giełdach, takich jak DAX w Niemczech czy CAC-40 we Francji.
Awaria Crowdstrike
Źródłem problemów okazała się awaria oprogramowania Crowdstrike, używanego do zabezpieczania systemów przed cyberatakami. Problemy zaczęły się pojawiać wczesnym piątkowym rankiem, gdy wiele firm zaczęło zgłaszać trudności z działaniem swoich systemów komputerowych.
Szef CrowdStrike, George Kurtz, wydał oświadczenie, w którym potwierdził, że „wada została zidentyfikowana, odizolowana i wprowadzono rozwiązanie”. Zaznaczył również, że „nie jest to incydent związany z bezpieczeństwem ani cyberatak”. Problem został odnaleziony w jednej aktualizacji dla systemów Windows.
Apteki w kryzysie
Apteki również odczuły skutki awarii. Kłopoty z dostępem do recept od lekarzy oraz zakłócenia w dostawach leków sprawiły, że pacjenci musieli uzbroić się w cierpliwość. Narodowe Stowarzyszenie Farmaceutów wydało oświadczenie: „Jesteśmy świadomi, że z powodu globalnej awarii IT usługi w aptekach, w tym dostęp do recept od lekarzy oraz dostawy leków, są dziś zakłócone. Prosimy pacjentów o cierpliwość podczas wizyty w aptece”.
Sytuacja w Polsce i innych krajach
W Polsce największy terminal kontenerowy, Baltic Hub w Gdańsku, poinformował, że awaria „utrudnia operacje terminalowe” i zaapelował do firm o niewysyłanie kontenerów do portu. W Wielkiej Brytanii firmy kolejowe zgłaszały opóźnienia i „powszechne problemy IT”, a niektóre przychodnie lekarskie w Anglii miały problemy z rezerwacją wizyt. W Izraelu 15 szpitali przeszło na ręczne procesy, co jednak nie wpłynęło na leczenie pacjentów. Karetki zostały poinstruowane, aby przewozić nowe przypadki do innych szpitali.
Co dalej?
W obliczu tej ogromnej awarii, wiele osób zadaje sobie pytanie, jak długo potrwa naprawa i kiedy sytuacja wróci do normy. W międzyczasie zaleca się, aby wszyscy mieszkańcy Wielkiej Brytanii uzbroili się w cierpliwość i przygotowali na możliwe dalsze utrudnienia.
Discussion about this post