Wielka awaria techniczna na lotniskach w Wielkiej Brytanii spowodowała paraliż, pozostawiając tysiące podróżnych bez jedzenia i wody. Problem z e-bramkami paszportowymi, zarządzanymi przez brytyjską straż graniczną, dotknął lotniska w Heathrow, Stansted, Gatwick, Edynburgu i Manchesterze. Awaria systemu IT spowodowała ogromne opóźnienia, zmuszając pasażerów do czekania w długich kolejkach.
Wskutek awarii systemu IT zarządzanego przez brytyjską straż graniczną (Border Force), e-bramki przestały działać, co zmusiło personel do ręcznego przetwarzania dokumentów pasażerów. W rezultacie powstały ogromne kolejki. Na lotnisku Heathrow jeden z pasażerów powiedział, że stał w kolejce dłużej niż trwał jego lot z Lizbony. Inny podróżny, Sam Morter, opisał scenę jako „całkowity chaos”, dodając, że wszystkie e-bramki były wyłączone, a funkcjonariusze graniczni starali się manualnie przetwarzać paszporty.
Zniecierpliwieni podróżni udostępniali zdjęcia i filmy, które pokazywały, jak utknęli w kolejkach, próbując dostać się na teren Wielkiej Brytanii. Jedna z pasażerek na lotnisku Stansted, Joanna Griffin, opisała sytuację jako „kompletny skandal”, podkreślając, że dzieci czekały bez wody i jedzenia. Z kolei Chris, 36-letni prawnik z Londynu, utknął na płycie lotniska w Heathrow w samolocie British Airways. „Dotarliśmy nieco wcześniej z Lizbony, ale nie pozwolono nam wysiąść. Załoga nie wie, kiedy będziemy mogli opuścić samolot,” powiedział.
Wielu podróżnych narzekało na brak informacji i niepewność, jak długo będą musieli czekać. Dr Douglas Meakin nazwał kontrolę paszportową na lotnisku Heathrow „katastrofą” i ocenił, że zajmie około trzech godzin, aby przejść przez kontrolę. Inny pasażer określił sytuację jako „pandemonium”, dodając, że widział pracowników straży granicznej „biegających w panice”. Problem z e-bramkami spowodował konieczność manualnej kontroli paszportów przez straż graniczną, co znacząco wydłużyło proces.
Brytyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych (Home Office) przeprosiło za utrudnienia i zapewniło, że problem został rozwiązany około północy. „eGates na lotniskach w Wielkiej Brytanii zostały ponownie uruchomione krótko po północy. Gdy tylko inżynierowie wykryli szerszy problem z siecią systemu o 19:44 poprzedniego wieczoru, uruchomiono dużą akcję naprawczą w ciągu sześciu minut,” podał rzecznik Home Office.
„W żadnym momencie bezpieczeństwo granic nie zostało naruszone, nie ma również oznak złośliwej aktywności cybernetycznej,” dodał rzecznik. Home Office przeprosiło za niedogodności i podziękowało partnerom, w tym liniom lotniczym, za współpracę i wsparcie w czasie awarii.
Awaria e-bramek na lotniskach w całej Wielkiej Brytanii spowodowała ogromny chaos i frustrację wśród podróżnych. Wielogodzinne kolejki, brak informacji i problemy z zaopatrzeniem tylko spotęgowały problemy pasażerów. Sytuacja ta pokazuje, jak bardzo systemy technologiczne są kluczowe dla funkcjonowania nowoczesnych lotnisk i jak ważna jest gotowość na awaryjne sytuacje.
Discussion about this post